Kalejty z Barweną to już kultowe spotkanie klubowiczów które ma na celu podsumowanie sezonu.
Od czterech lat to samo miejsce w którym wita nas przesympatyczna gospodyni Edyta. Jezioro tylko dla nas, nie ma turystów, wędkarzy. Cisza i spokój /oczywiście do naszego przyjazdu/
Oficjalne otwarcie spotkania zaplanowane na sobotę o 9:00 jednak większość przyjechała już w piątek przed południem.
Piękna pogoda, klimatyczne jezioro ale na wodę wypłynęła tylko jedna łódź bo gdzie i kiedy można tak się spotkać i pogadać – tylko tu.
Piątkowa kolacja lekko się nam przedłużyła ale wszyscy pojawili się na oficjalnym otwarciu.
W kilku słowach przedstawiłem agendę i wręczyłem pakiety startowe od naszych sponsorów Shimano, Dorado i Fox Rage.
No i zaczynamy…….
Tym razem wypłynęły już wszystkie łodzie w pełnych składach, no może prawie wszystkie ;-)
Spotkanie wędkarzy to trzeba powędkować.
Około 14 powrót do bazy i rozpoczynamy pierwszy konkurs w którym biorą udział łowcy największych szczupaków i okoni.
Szóstka barweniarzy walczyła o nagrody główne, wędzisko wykonane specjalnie na ta okazję przez naszego długoletniego przyjaciela klubu Huberta Miderę z Pracowni Hubrods zapakowana w tubę od M2 Pokrowce . Jak również o doskonały kołowrotek Stradic FL od przyjaciół z SHIMANO.
Po emocjonującej walce wędzisko wygrał Artur Kaczurak a kołowrotek Paweł Dabrowski. GRATULACJE, piękny sprzęt.
Chwila oddechu i kolejna atrakcja którą przygotował nam Sklep Drapieżnik.
Ten konkurs zawsze dawał nam wiele radości, kilkanaście splątanych linek, spięte przynęty a nawet połamane wędzisko tak się kończy rzut kilkudziesięciu osób przynęta do jednego celu.
Samo ściągnięcie tratwy jako pierwszy nie gwarantowało zwycięstwa, trzeba było jeszcze rozwiązać krzyżówkę plus inne atrakcje.
Pierwszy te wszystkie zadania wykonał Leszek Szkiłońdź, drugi Cezary Baraszko a trzeci Paweł Rybnik.
GRATULACJE.
Zauważyliśmy jedną prawidłowość, większość klubowiczów używa kołowrotków jednej firmy.
Całe portfolio modeli Shimano.
Po chwili oddechu kolacja, pyszne mięsiwa te hodowlane jak i dzikie. Z racji przestawienia czasu w tą noc postanowiliśmy posiedzieć trochę dłużej.
Niedziela to dzień w którym wszyscy mamy czas wolny, kilka ekip wypłynęła na jezioro połowić kilka pozostało w ośrodku.
Około 14-tej podsumowaliśmy nasze spotkanie na którym wręczyłem nagrody łowcom najdłuższych ryb
- szczupaka złowił Artur Kaczurak a okonia Andrzej Gorlewski. Otrzymali oni bony zakupowe do sklepu X-Fish.
Puchar Fair Play otrzymał Bartłomiej Górko. Za co? To pozostanie niedopowiedziane ……
Dziękujemy sponsorom, bez was to wszystko by się tak nie udało.
Sezon podsumowany, wymęczeni a jednocześnie naładowani pozytywną energią wracamy do domu.
Kolejne spotkanie 1 stycznia 2020 , przy Nowo Rocznym ognisku.